572963
Movie
DVD
In basket
8 i pół kobiety [Film] / reż., scen. Peter Greenaway. - Warszawa : Gutek Film, 2011, p. 1999. - 1 dysk optyczny (DVD-VIDEO) : kolor, stereo ; 12 cm.
(Greenaway)
(Gutek Film)
116 min.
Wbrew tytułowi, głównymi bohaterami filmu są dwaj mężczyźni, Philip Emmenthal (John Standing) i Storey Emmenthal (Matthew Delamere). Ojciec, biznesmen, wpada w depresję po śmierci ukochanej żony. Syn, wraca z Japonii do Genewy, żeby pocieszyć zmartwionego ojca. W tym celu zaprasza do wielkiego pustego domu piękne kobiety, które stają się kochankami ich obu. Dom-harem powoli się wypełnia, aż w końcu pojawi się w nim lubiąca dominować nad otoczeniem Palmira, która zechce przyćmić inne panie. (Opis pochodzi ze strony www.filmydvd.pl)
Availability:
All copies are currently unavailable
Notes:
Tyt. oryg.: 8 1/2 Women
General note
Chociaż film Greenawaya opowiada o erotycznych przygodach, wydaje się być nieomal zupełnie pozbawiony zmysłowości. Kolejne kobiety pojawiają się na ekranie jedynie jako ucieleśnienie męskich fantazji, katalog erotycznych podniet. Podobno inspiracją dla reżysera stały się archetypiczne modele kobiecości, jakie można odnaleźć w zachodniej sztuce. Na ekranie zjawiają się więc m.in. japońska gejsza, bezwstydna zakonnica, a nawet kobieta w ciąży. Podobnie jak w "The Pillow Book" dochodzi do głosu fascynacja Greenawaya Wschodem, który uosabiają japońskie kochanki.
Participant or performer note
Obsada: John Standing (Philip Emmenthal), Matthew Delamere (Storey Emmenthal), Vivian Wu (Kito), Annie Shizuka Inoh (Simato), Barbara Sarafian (Clothilde), Kirina Mano (Mio), Toni Collette (Griselda), Amanda Plummer (Beryl), Natacha Amal (Giaconda), Manna Fujiwara (Giulietta/Pół kobiety).
Summary, etc.
Komedia. Obyczajowy.
Language note
Obsada: John Standing, Matthew Delamere, Vivian Wu, Annie Shizuka Inoh Annie, Barbara Sarafian, Kirina Mano, Toni Collette, Amanda Plummer, Natacha Amal.
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again