Od czasu, gdy zespół Myslovitz zaczynał swoją przygodę z branżą muzyczną, sporo się zmieniło. W Polsce, a na pewno w małej miejscowości Mysłowice, rock nie był wtedy aż tak popularny... i pożądany przez tych, którym powierzono władzę nad miastem. Po ukazaniu się pierwszej płyty zespołu - w październiku 1995 r., politycy mieli pretensje do muzyków o wykorzystanie nazwy miejscowości do tak błahego ich zdaniem celu. Krytycy byli natomiast zachwyceni. Uznali album za jedno z najciekawszych wydarzeń muzycznych, a zespół okrzyknęli najlepszym debiutem roku. Z biegiem lat w dorobku muzyków przybywało płyt, zespół umacniał swoją pozycję na polskiej scenie rockowej, a urzędnicy Mysłowic zapomnieli o krytycznym podejściu do rocka i z dumą mówili o muzykach pochodzących z ich miasta. Potem przyszedł czas na koncert wyjątkowy - Najmniejszy Koncert Świata. Artur Rojek, Wojtek Powaga, Jacek i Wojtek Kuderscy, Przemek Myszor wykonali m.in. utwory z albumu "Hapinness Is Easy". Do udziału w koncercie zaprosili Marysię Peszek, która zaśpiewała z Rojkiem utwór "W deszczu maleńkich żółtych kwiatów". To oryginalne przedsięwzięcie zorganizowały Radio Roxy i Ovi Muzyka. Sami muzycy przyznali - nie jest sztuką zagrać udany koncert w sali wypełnionej po brzegi. Wystąpić na scenie przed kilkuosobową publicznością i porwać ją swoją muzyką - to dopiero wyczyn. Koncert zarejestrowany na płycie DVD wydano jako tom 10 kolekcji. Dodano do niego również dwa teledyski, nagrane do piosenek "Mieć czy być" i "Nocnym pociągiem aż do końca świata". Album dołączono do książeczki ze zdjęciami z występów, informacjami o muzykach i opisem ich drogi artystycznej.