á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Cinderella jest wychowywana przez macochę. Służy jej i jej dwóm córkom. Jako służąca robi wszystko – gotuje, pierze, sprząta i ceruje. Jest na każde skinienie macochy. Nie narzeka na swój los. Ma przyjaciół, którzy jej pomagają. Może liczyć na myszy i ptaki. Jej dobroć zostaje doceniona w dniu balu, (...) na który macocha zabrania jej pójść. Cinderella zostaje upokorzona, byleby tylko nie trafiła na królewski dwór. Na szczęście jej matka chrzestna zjawia się w samą porę z magiczną różdżką.
Kopciuszek w wersji rysowanej pojawił się w 1950 roku. W Polsce była wydana prawdopodobnie kilka razy, ponieważ liczba aktorów przypisanych do dubbingu jest niewyobrażalnie długa. Mój film nie posiada informacji, kto podkładał w nim głos, jest to jednak dość stara wersja. Ponieważ w internetowych źródłach nie ma danych o roku wydania i roku podkładania głosu danego artysty, pominę ten punkt w moich dalszych opisach.
W bajce Disneya znajdziemy kilka wątków. Pierwszym jest chęć upokorzenia biednej dziewczyny. Cinderella na każdym kroku jest zasypywana obelgami i nowymi pracami. Wszystko znosi z godnością. Jej dobroć zostanie wkrótce nagrodzona. Drugim motywem jest właśnie ta bezinteresowność i dobre serce. Cinderella okazuje je chociażby myszom, które ratuje przed kotem Lucyferem.
To jedna z tych bajek Disneya, w której bohaterowie śpiewają. Klasyczne baśnie tej wytwórni mają piosenki specjalnie napisane do produkcji. Znajdziemy tu kilka utworów, z których chyba najbardziej znanym jest pieśń dobrej wróżki z motywem „bibidi bobidi bou”.
Akcja dzieli się na dwie części. Na pierwszym planie mamy ludzi. Tu obserwujemy poczynania i życie Cinderelli i jej rodziny. Drugi plan to plan zwierząt, głównie myszy. Mają one swoje sceny w filmie. Niekiedy te dwa plany łączą się, ale często są również pokazywane osobno. Co może dziwić szczególnie w przypadku zwierząt – przecież to nie one są głównym bohaterem tego filmu, lecz zmuszana do pracy dziewczyna o pięknych niebieskich oczach. Warto tu zwrócić uwagę na to, że Cinderella ma całkiem normalne oczy, nie tak jak inne księżniczki Disneya – na pół twarzy. Od czasów Śnieżki pojawił się także nos, choć nie we wszystkich scenach.
Dwa problemy z bajką? W mojej wersji naprawdę trudno zrozumieć, co mówią myszy. Głosy są podwyższone, a szybkość jest znacznie zwiększona. Utrudnia to rozpoznanie niektórych słów. Męczyło mnie oglądanie tych scen, ponieważ nie wiedziałam, o czym mówią gryzonie. Drugim problemem jest imię. Tak, nie bez powodu piszę „Cinderella”. Właśnie tak ma na imię Kopciuszek w mojej wersji. Na dodatek wymawiane jest ono jako „czindirella”. Nie mogłam tego znieść.
Muszę przyznać, że Kopciuszek to jedna z tych bajek Disneya, za którymi nie szaleję. Znam ją i oglądam, ale nie mam do niej sentymentu. Nie wiem, czym jest do spowodowane. Może właśnie tym, że mam uraz do wersji, w której nie wszystko da się zrozumieć? A może nie mogę pojąć tego, jak można dawać tak sobą pomiatać? W każdym razie ta romantyczna opowieść nie należy do mojego „Top 10”.
Polecam tym, którzy lubią klasyczne bajki Disneya. Tu odnajdziecie to, czego w nowszych produkcjach pewnie już nie ma – piosenki, miłość od pierwszego wejrzenia, walkę o uczucie (no... w przenośni) i ostry podział na dobrych i złych. Do tego miękka kreska, zwierzęcy bohaterowie, przybladłe kolory i piękne widoki.