á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Umiem cierpieć biedę i poznałem ,co to znaczy mieć obfitość. Nauczyłem się radzić sobie w każdych warunkach :jak się dobrze najadać albo jak być głodnym; jak korzystać z obfitości i jak doznawać niedostatku"(Cytat z Biblii).
-To znaczy odrzutowce i statki kosmiczne to nie postęp?
Bardzo sprytnie. Powiem wam, co jest postępem: Postęp serca. Postęp miłości. Postęp szczęścia.
-Macie to?
Nie, niestety, tego nie mamy.
Reszty nie trzeba-co z niej za pożytek? Powiedzcie mi, co za pożytek z poruszania się w samolotach. kiedy serce jest przepełnione nieszczęściem i pustką? No powiedzcie.
Wolałbym raczej żyć na klepisku w dżungli, być błogo szczęśliwy i przez cały dzień tańczyć. A wy? Może wy nie. Nie wiem.
Zatem urodziliśmy się szczęśliwi. Straciliśmy to. Urodziliśmy się z darem życia. Straciliśmy go. Musimy go odzyskać. Dlaczego go straciliśmy?
Ponieważ aktywnie na to pracowaliśmy. Uczono nas aktywnie pracować, unieszczęśliwiać siebie. Jak to robiono? Ucząc nas, byśmy mieli pragnienia tak wielkie ,że nie będziemy szczęśliwi ,jeśli ich nie spełnimy.
Kiedy uderzą was w jeden policzek, nadstawcie drugi.
Wolność. Chyba John Lennon to powiedział: "Życie to coś ,co się nam zdarza, kiedy jesteśmy zajęci czymś innym". Piękne. Piękne. Życie to coś, co się nam zdarza, kiedy jesteśmy bardzo zajęci czymś innym.
Gorzej :życie to coś , co się nam zdarza, kiedy tak bardzo cierpimy z powodu różnych rzeczy.
-Mówisz ,że to nie otaczający nas ludzie nas przygnębiają, to nie my ,ale nasze zaprogramowanie.
Czy to nie ludzie z naszego otoczenia nas zaprogramowali, kiedy byliśmy młodzi?
Czuję jednak ,że jakoś ważna jest pasja ,entuzjazm i żarliwość, którą miał sam Jezus, a która nie jest przywiązaniem.
A jeśli chodzi o otwarty umysł, słyszeliście o tym facecie z Brooklynu, który szedł przez Saharę w kąpielówkach i w ręczniku?
Na pustyni spotyka Araba i mówi: -Cześć.
-Cześć-odpowiada Arab.
-jak daleko stąd do morza?-pyta gość.
-Do morza? Wielki nieba-odpowiada Arab -Stąd do morza są tysiące mil.
Na to gość z Brooklinu mówi: -O rany ,niezłą plażę macie tutaj, chłopaki.
Plażę? Otwarty umysł, otwarty umysł.
Świat jest przepełniony smutkiem. Korzeniem smutku jest przywiązanie.
Wykorzenienie smutku jest porzucenie przywiązań. Zrozumienie tego ,że przywiązanie jest fałszywym przekonaniem-fałszywym przekonaniem, że coś albo ktoś może uczynić cię szczęśliwym.
Tylko jedno musisz, emocjonalne tylko jedno. Musisz kochać. Kochać. Nic innego.
Kiedy zaczniecie siebie rozumieć, zaczniecie rozumieć innych ludzi, i czasami jest to zdumiewające.
Wiecie ,jaka to miłość? Popatrzcie." Bądź dla mnie dobry. A ja będę dobry dla ciebie. Nie dajesz mi to ,czego chcę ,nie lubię cię".
To ma być miłość?
Gdy jednak chodzi o was ,musicie być jak wasz ojciec w niebie-kochający wszystkich i współczujący wszystkim. Ponieważ On każe słońcu świecić tak samo na złych jak i dobrych. Każe padać deszczowi tak samo na świętych, jak i na grzeszników. Wiecie co? Jeśli będziecie pozdrawiać tylko tych, którzy was pozdrawiają, będziecie małpami, jak cała reszta.
Będziecie komputerem i bytem mechanicznym. Jak to się stało, że na to nie wpadliśmy? To patrzyło nam prosto w twarz, a my tego nie widzieliśmy.
Kiedy się kogoś potrzebuje, nie można tej osoby kochać. Wiecie dlaczego?
Ponieważ nie widzi się tej osoby. Kiedy polityk potrzebuje głosów, przestaje widzieć ludzi. Kiedy biznesmen jest szalony na punkcje zysku, przestaje widzieć ludzi. Kiedy chcę czegoś od ciebie, nie widzę twojej osoby-chcę tylko od ciebie dostać to coś.
Jak można kochać ludzi, kiedy się jest tak emocjonalnie od nich zależnym.
Ale zależeć od siebie nawzajem w kwestii własnego szczęścia, nie, to jest złe.
Samotność można wyleczyć poprzez kontakt z rzeczywistością -przez zrozumienie, że nie potrzebujecie innych ludzi. W końcu możecie cieszyć się innymi ludźmi ,ponieważ ich nie potrzebujecie.
Przypowieść; Grupa turystów siedzi w autokarze. Jadą przez cudowną okolicę. W autokarze są zasunięte zasłonki, zatem nikt nic nie widzi. I jak sądzicie, co robią ludzie ,którzy siedzą w środku? Głęboko śpią ,niektórzy; inni kłócą się o to, kto jest najlepiej ubraną kobietą w autokarze. Kim jest gość , który zajmuje najlepsze miejsce w autokarze ? I tak idzie , aż do końca podróży. Nikt z nich nie zobaczył niczego z tej pięknej okolicy.
Nigdy nie odkryjecie na nowo życia ,jeżeli nie zrozumiecie tego fałszu , który wtłacza nam nasza kultura ,nasze społeczeństwo-i, przykro mi to mówić, w pewnym stopniu nawet wiele ze światowych religii. To wrogowie życia.
No cóż, może w trakcje mojego wykładu jeden z was popatrzy uważnie i poprzez sieć kłamstw ,uwarunkowań i zaprogramowania, którym wszyscy zostaliśmy poddani ,coś dojrzy. Może też macie jakieś pojęcie, kim naprawdę jesteście .Zatem te słowa warto było wypowiedzieć.