570418
Książka
W koszyku
O czasach, kiedy: "Dzikie polowanie na speców doprowadziło gospodarkę radziecką na granicę dezorganizacji", pisze w swej nowej książce czołowy rosyjski historyk wojskowości współczesnego pokolenia Władimir Bieszanow. Podczas dwudziestu przedwojennych lat XX wieku Armia Czerwona przygotowywała się do wojny z całą resztą świata, obiecując "salwami setek tysięcy baterii" zmieść z powierzchni Ziemi każdego wroga. Przez 20 lat fabryki w ZSRR wykuwały broń, wytwarzając góry armat i pocisków. I zaledwie po pół roku od napaści niemieckiej z tych wszystkich kolosalnych zapasów zostało tylko 10 a hitlerowcy oglądali przez lornetki wieże Kremla... Dlaczego gigantyczna radziecka artyleria, zawsze uważana za "boga wojny", została zrzucona z przedwojennego Olimpu i nawet w zwycięskim 1945 roku często strzelała niecelnie, niedokładnie, "na ślepo", a niekiedy i do swoich? Czy naprawdę Stalin nie rozumiał, że bez odpowiednio wyszkolonych i przygotowanych dowódców, bez niezawodnej łączności, jego "tysiące baterii" pozostaną bezużytecznym żelastwem?...
Status dostępności:
Egzemplarze są obecnie niedostępne
Strefa uwag:
Tytuł oryginału: "Po svoim artilleriâ b`et" : slepye bogi vojny
Uwaga dotycząca bibliografii
Bibliografia na stronach 467-[470].
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej