Czy jako dzieci zastawiliście się, jak wygląda świat widziany oczami psa? Jakie zwierzak ma zmartwienia oraz o czym myśli, snując się codziennie po domu? Jak skomentowałby rodzinną, codzienną rutynę? Jeżeli tak, to książeczka pod tytułem "Pamiętnik grzecznego psa" z całą pewnością trafi w wasze gusta! Ta niecodzienna, a zarazem oryginalna pozycja podbije serca wasze i waszych dzieci, z miejsca stając się bezapelacyjnym numerem jeden wieczornego czytania do snu. "Pamiętnik grzecznego psa" to bestsellerowy debiut pisarskiego duetu, w którego skład wchodzą Wojciech Cesarz i Katarzyna Terechowicz, którzy swoimi książkami o przygodach alaskan malamuta o imieniu Winter zawojowali światek dziecięcej literatury. Głównym bohaterem, pozycji jest piesek o imieniu Winter. Ku uciesze dzieci oraz początkowej żałości taty, Winter wprost ze słynnej hodowli rasy Alaskan Malamute trafia pod ich opiekę do rodzinnego domu. Książka skupia się na relacjach oraz wzajemnym zapoznawaniu się Wintera z poszczególnymi członkami zwariowanej rodzinki. A wszystko to z perspektywy psiaka, który w tej opowieści sam jest sobie zarówno głównym bohaterem i narratorem. Winter stanie przez nie lada wyzwaniem, jakim jest zrozumienie ludzi. Czworonóg, który bezkrytycznie wierzy w swoje posłuszeństwo rodzinie, nie może zrozumieć, dlaczego te nielogicznie zachowujące się istoty wciąż go karcą. Przecież jest grzecznym psem, a obgryzienie obuwia, nóg nowego stołu oraz wytrzepanie się z wody w dopiero co malowanej kuchni niczego nie zmienia. Przecież sam wie najlepiej, że jest dobrym pieskiem. Nie ma wątpliwości, że podczas lektury "Pamiętnika grzecznego psa" wszyscy dorośli, bez wyjątku, będą bawili się równie dobrze, co ich pociechy. Ta dziecięca książeczka z lekko filozoficznym zacięciem sprawi, że wasza perspektywa odmieni się o 180 stopni. Może zdarzyć się, że spojrzycie na swojego czworonoga nie tylko jak na puszystą, niesforną kulkę, która towarzyszy waszej rodzinie jako przyjaciel. Może wasza psina tak samo jak Winter okaże się uważnym obserwatorem życia oraz orędownikiem psiej myśli w waszej małej rodzinnej społeczności. Czy rodzina poradzi sobie z Winterem, którego energia rozpiera 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu? Czy tata, jako głowa rodziny, poprze rodzinny wniosek o zatrzymaniu psiaka? I czy wreszcie pogodzi się z faktem, że co rano będzie budzony przez stale rosnącą niesforną i rozpędzoną kulę kłaków o imieniu Winter? Przekonajcie się sami!